poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Ulubiony czajnik


Kilka lat temu gdyby ktoś mnie, zapytał jaki jest mój ulubiony kolor odpowiedziałabym, że fioletowy ..... ale mój wzrok zawsze uciekał w kierunku wszystkiego co niebieskie, wiec gdy zobaczyłam ten czajnik nie mogłam mu się oprzeć, z miejsca stał się moim numerem jeden.

Uwielbiam ten cudowny czajniczek, a herbata z niego smakuję niebiańsko, więc gdy tylko mam chwilę zaparzam jedną z moich ulubionych herbat i w samotności delektuje się jej smakiem.

A Wy preferujecie kawę czy może tak jak ja jesteście herbaciarzami?






Pozdrawiam serdecznie,
Sylwia

Zimowy stół!


Czas płynie szybko ..... nieubłaganie..... zakładając bloga miałam nadzieję, że wygospodaruję na tyle dużo czasu by przynajmniej raz w tygodniu post dodać, ale jak to w życiu bywa plany zderzają się z rzeczywistością, a posty na moim blogu dodaje z ogromnym opóźnieniem, ale nie szkodzi, założyłam go by mieć pamiątkę jak nasz dom na przestrzeni lat się zmienia.
Obiecałam sobie, że moje blogowanie nie będzie kosztem moich najbliższych i faktycznie tak jest .... efekt jest taki, że mamy już wiosnę, a ja tu w końcu publikuje jeden z zalegających postów z zimowym stołem w roli głównej.
Na jego widok buzia sama mi się śmieje, tego dnia spędziłam cudownie czas z przyjaciółkami, które są ze mną od 28 lat, to był cudowny dzień w ich towarzystwie, a dekorowanie dla nich stołu, jak zawsze, sprawiło mi ogromną przyjemność.

Pozdrawiam serdecznie Kochani!























Pozdrawiam,
Sylwia